Zakochana jestem w drewnianych skrzynkach wszelkiego kształtu. Są uniwersalne, mogą zastapić pudełka, półki, kosze. Ich wielofunkcyjność stwarza ogromne pole do aranżacji. Tę pierwszą zdobyłam na targu w Berlinie (o wycieczce do Berlina i jego smakach, w kolejnycm poście), ta druga jest na owoce: pomalowałam ją na brązowo, poprzecierałam i by nie było banalnie-dodałam napis. Myślę, że z czasem powstaną skrzynki w różnych kolorach, z napisami, kropkami, pasami, a także z mocowanymi kółkami.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz