W ostatnich dniach mamy przymiarkę do domku dla lalek, o którym marzyłam w dzieciństwie tak jak chyba wiekszość dziewczynek.
Obserwując zabawy Miłki doszłam do wniosku, że i Ją ten temat zaciekawił.Na razie nie znalazłam domku idealnego, choć mam pewien na oku.
Wymyśliłam jednakże niezwykle prosty sposób na stworzenie przytulnego mieszkanka.
Narysowane i przyklejone mebelki. Wystarczy wygospodrować półkę.
Ogromnym plusem, oprócz zerowych kosztów jest możliwość totalnej rearanżacji w miarę gdy pomysły ewolują.
Miłka zakochana, ja czuję, że spełniam malutkie marzenie. Może za jakiś czas dorysuję coś nowego:)
Jest to początek naszej przygody z lokum dla lalek, ale myślę, że jakiś czas potrwa.
Ponadto odkryłam, że tworzenie domku to zajęcie dla całej rodziny, bowiem w wymyślaniu i wykonywaniu elementów brał udział także Tata:)
10 komentarzy:
super
bosko!!! tak jak lubię najbardziej :)
U nas też domkowo- rysujemy, wycinamy, naklejamy:) Synek i jego drewniana rodzinka myszek- zachwyceni. Niedługo wpis domkowy poczynimy:)
Bardzo mi się podoba zaanektowanie mebla na domek, szkoda, ze mój Miesiul taki mały pokój ma;(
Ale super!!! My też tworzyliśmy sami domek z szafki zwykłej :-) I jaka frajda jak się stworzy coś samemu. Ściskam!!!
W wielu przypadkach wlaśnie pomysł jest istotniejszy i dający więcej zabawy niż prosty zakup za wielkie pieniadze;)
super wyszło! Ewka, prócz domku, od dawna miała właśnie "mieszkanko na półce" :))
świetny pomysł - jestem zauroczona i wprowadzę to w zycie ;)
a i ja ostatnio usłyszałam: mamo, chciałabym mieć domek dla lalek. zobaczymy, co z tego wyniknie. Wasz wygląda świetnie!
heh, właśnie widzę, że i wtyczka jest. pełen profesjonalizm :)
Wtyczka stąd, że chciałam by było coś także przy podłodze:)
Prześlij komentarz