Aktualnie to kolor (?) który niejako świeci swój triumf i prawie każdy ma w szafie coś szarego.
Mi zajęło kilka lat przekonać się, że nie jest to tylko barwa rozciągniętego dresu, że jest uniwersalny jako połączenie z innymi kolorami, a może być również koncepcją całości, w której wygląda się schludnie i ciekawie.
Długo mi również zajęło dotarcie do myśli, że szary jest nie tylko dla popielatej blondynki.
1 komentarz:
Ja osobiście kocham szarości ;)
Prześlij komentarz